Rosyjski youtuber skazany za granie w Pokemon Go w cerkwi
W sierpniu ubiegłego Sokołowski nagrał i opublikował wideo, w którym gra w Pokemon GO w Cerkwi Na Krwi pod wezwaniem Wszystkich Świętych w Jekaterynburgu, szydząc podczas nagrania z Jezusa Chrystusa. Sąd na tej podstawie uznał go winnym bluźnierstwa i podżegania do nienawiści.Wyrok wywołał szereg komentarzy, także politycznych. - Musimy zrozumieć, że wyrok w zawieszeniu obecnie znaczy uznanie niewinności - stwierdził opozycyjny aktywista Nikołaj Łaskin. - Wyrok w zawieszeniu dla Sokołowskiego, który nie popełnił żadnego przestępstwa, jest lepszy od prawdziwego wyroku dla Sokołowskiego, który nie popełnił żadnego przestępstwa - stwierdził ironicznie jeden z liderów rosyjskiej opozycji, Aleksiej Nawalny.
Głos zabrała także przedstawicielka Human Rights Watch, Julia Gorbunowa. - To ulga, że Sokołowski nie trafił za kratki, ale już sam fakt, że został oskarżony i skazany jest doskonałym przykładem na to, jak rosyjskie władze, posługując się mętnymi i szeroko rozumianymi antyekstremistycznymi prawami zwalczają wolność słowa i promują cenzurę. Zachowania Sokołowskiego mogły obrazić niektórych, a nawet wielu, ale nie zagrażają one publicznemu bezpieczeństwu. W związku z tym kryminalne sankcje nałożone na niego są bezpodstawnym atakiem na wolność ekspresji - skomentowała.
Pokemon GO nie tylko w Rosji używane jest w miejscach niewłaściwych. Tuż po tym, jak gra pojawiła się na rynku, opisywano wiele przypadków gry na cmentarzach, a nawet w amerykańskim Muzeum Holokaustu.
Źródło:
Patryk Purczyński - gram.pl 2017-05-14 11:14:08